Wesołych Świąt!

Z okazji Świąt życzę wszystkiego dobrego, spokoju ducha i spełnienia marzeń - szczególnie tych kolekcjonerskich. ;-) Ja dziś pod choinką znalazłem, oprócz skarpet, m.in. model. Jest to kolejne Subaru Impreza, tym razem w wersji z 1994 roku. Model jest szczególny, ponieważ nie został ocenzurowany i mamy na nim komplet kalkomanii tytularnego sponsora Subaru z tamtych lat - papierosów 555. Szczegółowy opis modelu zrobię w przyszłym roku. :)
Świąteczny prezent - Subaru Impreza 555
Grudzień kojarzy się głównie ze Świętami, ale to również miesiąc podsumowań. Dzisiejszy post jest ostatnim w tym roku, więc jako zwieńczenie chciałem przedstawić zdjęcie całej kolekcji. Modele ustawione są chronologicznie według rajdów.

Coraz ciężej je mieścić na półce, więc przy każdym kolejnym trzeba trochę pogłówkować, żeby wszystkie były razem w jednym miejscu. Niestety na gablotkę nie mogę sobie pozwolić z dwóch powodów. Po pierwsze to oczywiście kwestia finansowa, a po drugie brak miejsca, w którym mogłaby zawisnąć. Jedna ściana to okna, druga - meblościanka, trzecia - dart, a wzdłuż czwartej mam łóżko. Gablota mogłaby nie przeżyć, bo bardzo się wiercę podczas snu.
Kolekcja w całej okazałości
Ze statystyk mogę zdradzić, że od początku istnienia bloga do czasu publikacji tego posta został on odwiedzony 2520 razy, co jest dla mnie dużym zaskoczeniem. 3 najczęściej czytane posty to kolejno: Początek dominacji Loeba (205 wyświetleń), Prawdziwa ikona rajdowej grupy B (108 wyświetleń), oraz Perła piękna "inaczej"... (105 wyświetleń). Na każdym urządzeniu mam wyłączone uwzględnianie własnych wyświetleń, więc są to tylko odwiedziny czytelników.
Dziękuję wszystkim odwiedzającym i liczę, że przyszły rok będzie równie udany. Na opis czekają jeszcze 3 modele - Focus, 206 i dzisiejsza Impreza 555, a czwarty przyjedzie w nowym roku z Niemiec, więc coś się będzie dziać na blogu.
Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku :)

Komentarze

  1. Cześć Damian! Widzę, że Twoja kolekcja rozrasta się cały czas. Przyjemnie popatrzeć na te wspaniałe sportowe miniatury zestawione razem. Gratuluję kolekcji i życzę rychłego jej rozrostu. Mam na dzieję, że w podsumowaniu za rok braknie Ci miejsca na modele w regale;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolekcja rozrasta się, ale musi trochę przystopować, bo budżet na I połowę roku już się skończył, a nie ma jeszcze połowy miesiąca... Na blogu będą systematycznie pojawiać się modele, których jeszcze nie opisałem, oraz które są w drodze do mnie. Później prawdopodobnie zajmę się budową małej dioramki dla modeli. Niestety brak stałego źródła dochodu skutecznie utrudnia kolekcjonowanie.

      Usuń
    2. Może i utrudnia, ale daje kolosalną satysfakcję z kolejnych nabytków. Pamiętam czasy kiedy jako dzieciak zbierałem modele do sklejania. Każdy nowy model kupiony za odłożone pieniądze, czy otrzymany w prezencie od rodziców był wielkim wydarzeniem. Niestety kolekcjonowanie czegokolwiek jest jak choroba, która potrafi spowodować, że człowiek czasem traci kontrolę;)

      Usuń
    3. "Niestety kolekcjonowanie czegokolwiek jest jak choroba, która potrafi spowodować, że człowiek czasem traci kontrolę;)"
      Potwierdzam w 100% !

      Usuń
Co sądzisz o tym wpisie? Podziel się swoją opinią w komentarzu!