Jak to jest z tym IXO/Altaya? - Poradnik kolekcjonera #1

Słowem wstępu

Dzień dobry! Dziś chciałbym wyjaśnić pewną dość ważną kwestię, na której temat już nie raz widziałem kłótnie na tyle rozbuchane, że dorośli ludzie, kolekcjonerzy, wyzywali się, jak dzieci w gimnazjum... Przy okazji chcę zacząć nim mini-serię wpisów poświęconych bardziej kolekcjonerskiemu hobby, aniżeli stricte historii rajdów. Roboczo nadałem jej tytuł Poradnik kolekcjonera.

W pierwszym Poradniku kolekcjonera postaram się wytłumaczyć pojęcia modeli katalogowych i gazetowych. Znajdziecie tutaj odpowiedzi na takie pytania, jak: kto w ogóle je produkuje, kto je wydaje, skąd się wzięły pewne umowne oznaczenia, które oznaczenia potrafią być błędne, oraz na co zwracać uwagę, aby nie pomylić jednych z drugimi. Głównie zajmiemy się tematem rajdówek, ale poświęcę też parę słów Kultowym. Serdecznie zapraszam!

Kto, kogo, gdzie.

Pierwszy podział

Zacznijmy od podzielenia wszystkich popularnych oznaczeń na dwie trzy grupy. Pierwszą z nich są modele katalogowe, które najczęściej nazywamy: pełnym IXO, gablotkowym / katalogowym IXO, IXO z oznaczeniem serii, np. RAM, czy IXO/ISTem w przypadku pojazdów radzieckich. Drugą grupę stanowią modele gazetkowe, popularnie określane jako: gazetkowe IXO, Altaya, IXO/Altaya, IXO/DeAgostini, IXO/Eaglemoss, model z wydawnictwa XYZ, czy IST/Deagostini. Na koniec zostawiłem natomiast marki tworzone na zlecenie sklepów modelarskich, takie jak Whitebox, czy CMR.

Z powyższego można wywnioskować, że modele gazetkowe są powiązane w jakiś sposób z IXO Models. Często można spotkać się z opinią, że gazeciaki produkowane są właśnie przez IXO, tylko że z mniejszą ilością detali. Jest w tym rozumowaniu dużo racji, ale z taką różnicą, że ani modele gazetkowe, ani tak naprawdę katalogowe nie są produkowane przez IXO.

Modele katalogowe

Zrzut ekranu ze strony producenta na dzień 26.12.2019

Producentem zarówno jednych, jak i drugich jest spółka PREMIUM & COLLECTIBLES TRADING Co. Ltd. (PCT) mającą swoją siedzibę w Makau (przemysłowej dzielnicy Chin). Czemu więc mówię, że w powyższym rozumowaniu jest trochę racji? Wystarczy spędzić parę chwil na stronie tej firmy, aby dowiedzieć się, że posiada ona cztery własne marki, pod którymi wydaje modele. Są to:

  • IXO Models
  • PremiumX Models
  • IST Models
  • J-collection

Właśnie te marki modeli nazywamy modelami katalogowymi. Dla każdej z nich co roku udostępniany jest katalog, w którym znajdziemy modele aktualnie obecne w sprzedaży oraz zapowiedzi na cały rok. Później hurtownie zamawiają modele dostępne w katalogu, a sklepy biorą je od nich i sprzedają nam.

Modele gazetowe

Zrzut ekranu ze strony producenta na dzień 26.12.2019

Na stronie firmy PCT możemy przeczytać także, o drugim sposobie dystrybucji modeli, który obecnie dostarcza na rynek około 70% wszystkich przedmiotów kolekcjonerskich. Mowa oczywiście o dystrybucji w gazetach. Producent mówi o seriach posiadających przeważnie 60 numerów, bądź dużych autach do samodzielnego złożenia liczącymi około 100 numerów. Firma deklaruje także, że obecnie produkuje 220 kolekcji na cały świat we współpracy z największymi wydawnictwami, takimi jak:

  • DeAgostini
  • Ediciones Altaya
  • PLANETA DeAgostini
  • Hachette Collections
  • Editions Atlas
  • Eaglemoss
  • Centauria

Według informacji zawartych na stronie producenta modele dla wydawnictw są produkowane w tych samych fabrykach i przechodzą te same etapy produkcji, co ich własne marki. Różnią się za to jakością. Właśnie z tego względu modele gazetkowe dosyć często bywają uproszczone względem IXO, IST, czy J-collection. Sam poziom uproszczenia również się waha, a to za sprawą końcowej ceny w jakiej wydawnictwo będzie sprzedawać gazety. Dlatego też modele z wydawnictwa Atlas na przykład mają dużo więcej detali, niż Kultowe Auta PRLu od DeAgostini.

Czasem możemy również zauważyć, że niektóre modele określane są jako IXO/Edicola. Edicola nie jest jednak wydawnictwem gazetowym, a po prostu oznacza kiosk po włosku. Tak jak my mówimy gazeciaki, tak Włosi używają określenia Edicola.

Modele sklepowe

Obecnie coraz popularniejsze stają się tak zwane modele sklepowe. W większości popularnych sklepów internetowych znajdziemy modele firm Whitebox, czy CMR. Niby nowe marki, a jednak jakby znajome. To dlatego, że te marki również produkuje PCT, ale na trochę innej zasadzie. Nie są to brandy należące ani do samego PCT, jak i do żadnego z wydawnictw gazetowych. Jak możemy przeczytać na stronie IXO models w zakładce OEM & SPECIAL ORDERS, firma PCT z chęcią przygotuje dla partnerów modele oparte o ich formy w dowolnych malowaniach i opakowaniach, jeśli zamówione zostanie minimum 1000 sztuk. Ponadto firma deklaruje się, że w przypadku zamówienia powyżej 5000 sztuk jest w stanie opracować formę dla nie istniejącego dotychczas w ich ofercie samochodu. Z tej oferty właśnie korzystają sklepy internetowe, tworząc wspomniane wyżej serie.

Powszechnie przyjęte oznaczenia

Najczęściej marka IXO utożsamiana jest z firmą PCT w związku z czym światek kolekcjonerski przyjął pewne uproszczenia i skróty myślowe. Wszystkie modele katalogowe zwykło się nazywać IXO, a te wydawane w gazetach - Altayą. Oprócz tego często napotkać można oznaczenia IXO/Altaya, IXO/Eaglemoss, czy IST/DeAgostini, które oznaczają, że model został wyprodukowany przez IXO dla Eaglemoss. Te skróty są na tyle zakorzenione w świadomości kolekcjonerów, że możemy je zaakceptować. Tak jak Adidasy są synonimem butów sportowych, tak Altaya została synonimem modeli gazetowych. Nie jest to nic złego, możemy tak mówić, ale warto mieć z tyłu głowy świadomość, kto tak naprawdę wyprodukował nasz model. O ile sprawdzić, że nasze adidasy wyprodukował Nike jest łatwo, o tyle w przypadku modeli jest dosyć trudno.

Niestety ze względu na mylenie IXO z PCT, czasem spotykamy takie kwiatki jak IXO/IST. Na tym etapie wiecie już, że zarówno IXO, jak i IST są brandami spółki PCT, więc pisanie, że jeden brand wyprodukował coś dla drugiego jest bez sensu. Kiedyś też brałem udział w dyskusji na pewnej grupie Facebookowej, w której ktoś próbował przekonać wszystkich, że to Altaya jest producentem wszystkiego. 🤣

Podsumowanie

Poprawnie:

  • IST XXX
  • IXO RAM XXX
  • Altaya
  • DeAgostini

Akceptowalnie:

  • IXO/Altaya
  • IST/DeAgostini
  • gazetkowe IXO
  • IXO dla wydawnictwa XYZ

Źle:

  • IXO/IST
  • Altas/DeAgostini
  • Altaya dla firmy IXO

Chciałbym, żebyście z dzisiejszego wpisu zapamiętali różnice między IXO i Altayą. Ja tutaj na Rajdowej już od dawna używam właśnie tych utartych oznaczeń i z pełną świadomością oznaczam Altayą modele z wydawnictwa Eaglemoss. Dziś Altaya jest już po prostu synonimem modelu gazetkowego, tak jak IXO synonimem całej spółki PCT. Nieraz gdy mowa o Eaglemossie, czy Hachette, nawet doświadczeni kolekcjonerzy muszą dopytywać o czym mowa. Używajmy skrótów, ale z głową, szczególnie tych w stylu IST/Altaya. Łatwo o pomyłkę. 😉

Serdecznie dziękuję za uwagę. Dajcie znać w komentarzu co sądzicie o tym wpisie oraz jaki temat powinienem poruszyć jako następny w serii Poradnik kolekcjonera. Życzę miłego dnia i pozdrawiam!

Komentarze

  1. Genialny pomysł z tą serią tego brakowało, prosto i treściwie;-) zwłaszcza początkującym kolekcjonerom trafiających na twój blog to pomoże

    Tą kłótnie dobrze pamiętam na mojej grupie gdy jeszcze miałem fb;-) teraz już mnie tam nie ma ale grupa działa dalej prowadzi ją teraz Piotrek z kolekcja 43;-)

    I jeszcze raz gratuluję pomysłu świetny ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że z czasem zrobi się z tego świetne kompendium wiedzy 🙂

      Grupa działa i ma się całkiem dobrze. Sam się zacząłem ostatnio tam trochę udzielać.

      Dziękuję i również pozdrawiam!

      Usuń
  2. W takim razie do kogo pisać prośbe o wznowienie edycji takiego Forda Fiesty Kena Blocka RAM477. Ja nie rozumiem tej głupoty wypuszczania może z paruset egzemplarzy i wsio, a klientów 10 razy tyle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adrianie, to jest właśnie istota kolekcjonerstwa - posiadanie egzemplarzy, które są produkowane limitowanym nakładem. Które nie każdy może mieć. Cieszy właśnie to, że masz coś rzadkiego. Nie wiem czy widziałeś na Facebooku, ale na przykład nie dawno udało mi się kupić Sierrę, której wyszło tylko 200 sztuk. I jestem bardzo dumny, że jestem jednym z dwustu wybrańców 😉
      Pozdrowienia!

      Usuń
    2. Adrianie, śledząc Twoje komentarze na FB i moim blogu, trudno oprzeć się wrażeniu, że nie rozumiesz sensu kolekcjonowania czegokolwiek. Może nadszedł magiczny czas zastanowienia się nad tym, czy to aby na pewno Twoja dziedzina?

      Usuń
    3. Moja dziedzina, która nigdy sie chyba nie znudzi i mam taką nature żeby mieć wszystko, po najlepszej cenie i dawać wszystkim możliwość powiększania kolekcji co widać po wielu akcjach zakupowych

      Usuń
  3. Bardzo przydatne w tej dzungli, dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
  4. Excelente explicación, hace unos años ingresé a la web de PCT y descubrí estos detalles. También han existido otras marcas de coleccionables, que ahora creo que ya no están más en el mercado; entre ellas Fabbri (colecciones Ferrari) y RBA Collectibles (colección de F1). Aquí en Argentina hay numerosas editoriales que publican colecciones, entre ellos Salvat. Pero como tu bien dices, son tantas que es imposible siquiera descubrirlas a todas. Gran entrada amigo Damián.
    Abrazo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hola. Sí, hay muchas editoriales. También olvidé escribir sobre Whitebox, CMR y Diecast Club. Actualizaré el artículo la próxima semana.
      ¡Que tengas un buen día!

      Usuń
    2. Damian, sería imposible que puedas escribir todas las marcas; deben ser decenas en todo el mundo amigo!

      Usuń
Co sądzisz o tym wpisie? Podziel się swoją opinią w komentarzu!